Trudno zaprzeczyć, że bitcoin to swoisty fenomen finansowy ostatnich lat, trudno też wskazać inny sposób, który umożliwiłby każdemu zwielokrotnienie swoich środków w bardzo krótkim czasie. Konkurencję mogą tu chyba stanowić jedynie inne kryptowaluty, które powstały na bazie jego popularności. Bez względu jednak na to ile udało nam się zebrać w kryptowalutach i ile jest to obecnie warte – tak naprawdę dla wielu liczy się tylko fizyczna gotówka, którą mogą zapłacić w sklepie. Można jednak połączyć wirtualną walutę z rzeczywistymi możliwościami zakupowymi – wystarczy skorzystać z kart płatniczych, które umożliwiają płatności w realnym sklepie, bazując jednak na zebranych przez nas bitcoinach.
Monopol dwóch operatorów na karty debetowe Bitcoin
Choć wiele banków i innych firm oferuje swoje własne karty płatnicze, to tak naprawdę rynek należy do dwóch firm, tworzących swoisty monopol, czy raczej duopol – Mastercard oraz Visa. Praktycznie wszystkie istniejące na rynku karty mają na sobie logo jednej z dwóch tych firm. Jest to sytuacja bardzo niekorzystna z perspektywy osób chcących korzystać z kart debetowych połączonych ze swoim kontem bitcoin, czy też doładowywanych bitcoinami. Najlepszym dowodem jest tu niedawna sytuacja, w której to VISA z dniem 05 stycznia 2018 praktycznie zablokowała na terenie Unii Europejskiej możliwość obsługi kart przez operatorów płatności kryptowalutami. Ofiarami tej decyzji padli użytkownicy korzystający z popularnych kart Cryptopay i BitPay, ale nie tylko – logo VISA znajdowało się również na kartach Bitwala iTenX. W praktyce zatem – przynajmniej na tę chwilę – można liczyć jedynie na karty oparte o system Mastercard.
Karta do konta na giełdzie BitBay
Jeżeli korzystamy z giełdy BitBay, to bardzo wygodne może być skorzystanie z oferowanej przez nią karty. Będzie nas to kosztowało co prawda 20 PLN za wydanie karty, ale za to za transakcje bezgotówkowe w sklepach stacjonarnych i internetowych nie zapłacimy ani złotówki prowizji. Możemy też liczyć na darmową wypłatę gotówki w ramach cashback, a sama karta umożliwia wypłaty gotówki w bankomatach w Polsce i za granicą. Minusem jest niestety zdarzający się czasem brak możliwości zamówienia karty – wtedy należy obserwować stronę giełdy i poczekać na przywrócenie pełnej funkcjonalności.
Karta debetowa Cryptopay.me
Karta ta była w pewnym sensie prekursorem kart opartych o bitcoin – nadal zresztą są one bardzo popularne. Jeżeli chcemy płacić fizyczną kartą w sklepach, to musimy zapłacić 15 EURO za wydanie karty, gdy natomiast wystarczy nam możliwość płacenia kartą w internecie – to może nam wystarczyć karta wirtualna, za którą zapłacimy około 10 złotych. Musimy się niestety liczyć z opłatą za korzystanie z karty – 1 euro co miesiąc i ponad 2 euro za każdą wypłatę z bankomatu. Możemy znaleźć tańsze karty, siłą Cryptopay jest jednak jej stabilność i długa obecność na rynku.
Karta SpectroCoin
Karta ta rozliczana jest w USD, EUR lub GBP – i w tych walutach ponosimy też koszty. W przeliczeniu na PLN, za fizyczną kartę musimy zapłacić około 30 PLN, a za wirtualną – jedynie 2 złote. W zamian możemy liczyć na darmowe doładowywanie karty ze swojego konta SpectroCoin i możliwość wypłaty nawet 2000 EUR na dobę.