Strona główna Hobby Albert Harris – zapomniany piosenkarz dwudziestolecia międzywojennego

Albert Harris – zapomniany piosenkarz dwudziestolecia międzywojennego

przez Jakub Nowicki

Albert Harris, urodzony jako Aaron Hekelman, występował pod pseudonimami m.in. Albert Liff, Albert Holm (urodził się 28 listopada 1911 w Warszawie, zmarł 1974 w Stanach Zjednoczonych) – polski piosenkarz, a także pianista i kompozytor.

Albert Harris był jedną z wielu polskich gwiazd dwudziestolecia międzywojennego. Od początku lat trzydziestych, aż do wybuchu drugiej wojny światowej nagrywał swoje piosenki w warszawskich wytwórniach muzycznych, w „Loora-Electro” jako Albert Liff i „Cristal-Electro” jako Albert Holm. Od 1936 roku nagrywał już pod najbardziej znanym pseudonimem – Albert Harris dla największej ongiś wytwórni w Warszawie „Odeon”.

W chwili wybuchu wojny wyruszył na wschód od Polski. W 1940 roku znalazł się we Lwowie okupowanym przez Sowietów, wraz z innymi Żydowskimi uchodźcami starał się uniknąć zesłania do obozu koncentracyjnego. Miał wielkie szczęście trafić tam na Henryka Warsa, który utworzył tam 21-osobowy zespół muzyczny składający się z Polaków. W jego szeregach, prócz Harrisa, znaleźli się m.in. Eugeniusz Bodo, Adam Aston czy Renata Bogdańska, a zespół nazywał się „Tea-Jazz„. W pośpiechu stworzony zespół miał w swoim repertuarze stare polskie piosenki, tango i fokstrota.

Tutaj ciekawa anegdota. Kiedy sowiecki cenzor usłyszał polski język… „Nie, nie, nie tak! Śpiewaj po rosyjsku, nawet jeśli o Polsce…” Alberta Harrisa zamurowało – nie znał ani słowa po rosyjsku. Ale nie mając zbyt wiele do roboty, szybko się go nauczył. Rok później cały swój repertuar potrafił śpiewać po rosyjsku, z ładnym polskim akcentem. A kiedy „Tea-Jazz” wyruszyli w trasę koncertową, jego piosenki tak spodobały się mieszkańcom Moskwy, że zdecydowano wydać kilka nagrań gramofonowych. Harris śpiewał piosenki do słów Henryka Warsa, przetłumaczone na rosyjski przez Feliksa Konarskiego (pod pseudonimem Ref-Ren). Wraz z zespołem odwiedził dziesiątki miast, dając koncerty.

Kiedy Warszawa ginęła w 1944 roku przez 63 dni Powstania Warszawskiego, Albert Harris napisał przejmującą „Piosenkę o mojej Warszawie”. Piosenka została nagrana w 1944 roku w serii płyt wydanych przez „Związek Patriotów Polskich w ZSRR” w Fabryce Aprelewskiej. „Piosenka o mojej Warszawie” stała się dla wielu pokoleń miłosnym sonetem dla bohaterskiego miasta.

W PRL-u odszedł w zapomnienie, przede wszystkim przez swoją emigrację z kraju na Zachód. W 1946 roku wyemigrował do Szwecji, gdzie do 1949 nagrywał muzykę do filmów. W późniejszych latach wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.

Przeczytaj też o

3 komentarze

Sluchacz 9 sierpnia 2020 - 00:12

Wychowalem sie w Polsce, a kraj opuscilem jako dosc dorosly czlowiek (38 lat/w1991r.), ale nigdy nie slyszalem jego pisenek w polskich PRL-owskich mediach. Nie bardzo rozumiem dlaczego, bo w koncu podobno spiewal w czasie wojny nawet po rosyjsku . Dwa lata temu zona przypadkowo, surfujac po necie, trafila na jedna z jego piosenek. Od tej pory jest jednym z naszych ulubionyh weekendowych piosenkarzy. Idealny dla wywolania nastroju dawnych lat. Kojarzy sie troche z Fogiem, ale ma nieco wiecej tzw. nastroju w melodiach.

Odpowiedz
spok 17 listopada 2022 - 11:41

Świeć mu Panie nad duszą! Taki zdolny człowiek.

Odpowiedz
Dawid 7 kwietnia 2023 - 00:38

Taki cudowny autor, żałuję że poznałem go dopiero teraz.

Odpowiedz

Zostaw komentarz

KNBP.pl - biznes w Internecie