Strona główna Finanse Gdzie szukać oszczędności?

Gdzie szukać oszczędności?

przez OszczednosciMoc

Podczas gdy od początku kryzysu sukcesywnie spada poziom życia Polaków, powstał szereg inicjatyw dążących do uzyskania jak najniższych kosztów obrotu pieniądzem. Kooperatywy, rynki wtórne, bazary wymianowe czy handmade – to też bardzo dobre źródła kupna-sprzedaży. Przyjrzyjmy się niektórym takim formom.

Eko bazar i kooperatywa

Typowym symptomem lat kryzysu jest większe skupienie ludzi na zdrowej żywności. W założeniu ma ona być inwestycją w zdrowie i jakość życia rodziny, stosunkowo niedużym kosztem. Oczywiście, żywność ekologiczna, spełniająca wszelkie normy unijne, a jednocześnie pochodząca z gospodarstwa prowadzącego hodowlę i uprawy zrównoważone, nie przynoszące szkody środowisku naturalnemu, a jednocześnie zapewniające jak najlepszą jakość oferowanej żywności. Dostęp do tej żywności w sklepach komercyjnych jest jednak mocno ograniczony – zarówno przez niewielką liczbę takich placówek, jak i bardzo zawyżone ceny detaliczne. Rozwiązaniem częściowym są bazary, do niedawna jeszcze popularne w większości wielkich miast. Niestety, ze względu na politykę nieruchomościową coraz częściej władze miejskie sprzedają tereny bazarowe lub windują czynsze pod niebo, dlatego bazary drożeją i znikają z map. Ciekawym rozwiązaniem okazują się kooperatywy spożywcze, organizowane przez grupy zainteresowanych w taki sposób, by ominąć marżę pośredników – to ze strony klienta – oraz ominąć dumpingowo niskie stawki giełd – to ze strony rolnika. W efekcie wszyscy są zadowoleni.

Propozycją dla wytrwałych jest również samodzielna uprawa balkonowa lub ogrodowa. Ta jednak wymaga trochę więcej pasji i zaangażowania.

Taniej w mieście

Dobrą propozycją oszczędności w miastach i okolicach jest przejście z samochodu do komunikacji miejskiej. Bilet miesięczny to koszt znacznie niższy, niż paliwo do samochodu. Jeszcze tańszym rozwiązaniem jest wymiana samochodu na… rower! Roczny serwis rowerowy nie przekracza zwykle trzystu złotych, ogranicza więc koszta eksploatacji do zupełnego minimum. Jest przy tym znacznie zdrowszy, niż jakakolwiek inna forma transportu. Co więcej, za wyjątkiem zupełnie niezwykłych sytuacji pogodowych, rower może być środkiem komunikacji całorocznej.

Dla tych, którzy nie mogą rozstać się z czterema kółkami, rozwiązaniem ekonomicznym może się okazać samochód z rynku wtórnego. Wiadomo, nowe samochody osobowe ceny mają wysokie. Z drugiej ręki mogą jednak kosztować znacznie mniej, dzięki czemu znacznie obniżymy koszty rocznej eksploatacji transportowej.

Przeczytaj też o

1 komentarz

Marcin 12 października 2014 - 17:34

Rower albo komunikacja miejska to świetne rozwiązanie zastępcze wobec samochodu. Niestety znam ludzi, którzy nawet kilkaset metrów dojeżdżają autami do pracy. Sam staram się jeździć rowerem.

Odpowiedz

Zostaw komentarz

KNBP.pl - biznes w Internecie